poniedziałek, 31 stycznia 2011

O życiu przeplecionym radością

- Mamusiu, chodź porozmawiamy!
- Czy coś się stało synku?
- Nie, ale ...
- To czemu chcesz teraz rozmawiać?
- bo lubię z Tobą gadać :)
- O czym dzisiaj porozmawiamy?
- Jak zawsze ... o życiu!!!


Długo zastanawiałam się nad założeniem bloga. Przeglądając dziesiątki innych zachwycałam się ich wyglądem, treścią, pokazywanymi pracami, pomysłowością i wrażliwością ich właścicielek. Nadszedł dzień, gdy postanowiłam spróbować blogowania. Ten blog będzie próbą zatrzymania tego co ulotne, tego co ważne, tego co daje mi radość. Będzie zatem o tym co plotę z nitek, o tym co plecie wiatr za oknem, o pleceniu wianków i pleceniu chałek. Mam nadzieję, że nie okaże się, że to tylko plecenie piątego przez dziesiąte ... bo kto by chciał tego słuchać?

8 komentarzy:

  1. Witaj,życzę Ci dużo radości z blogowania i pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. witam wsrod blogowej braci i plec ile chcesz ja chetnie poczytam i poogladam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż ja mogę napisać? Elżusiu, mamuska73, witam Was serdecznie w moich skromnych progach. Nie spodziewałam się odzewu, zwłaszcza pod pierwszym postem:). Dziękuję, ślicznie dziękuję za komentarze i życzenia.
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  4. No ja na ten przykład bedę chciała...

    OdpowiedzUsuń
  5. Millu, witaj. Dziękuję i zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Naarrreeessszzzccciiiieee:))))
    Ale fajnie, że jesteś!!!!!
    Ale fajnie, że założyłaś blog!!!!!!!!
    Ale fajnie, że ....jest fajnie!!!!!
    Już w zakładkach Twój blog umieszczam ... no może nie już, gdyż wcześniej wirusy z mojego prywatnego laptopika usunąć muszę (teraz ze służbowego sprzętu korzystam).
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Moteczku, jakże się ucieszyłam, że do mnie zajrzałaś. Dziękuję i zapraszam w przyszłości. Przyznam się, że martwiłam się o Ciebie, bo systematycznie zaglądam na Twój blog, a tam cisza...
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak mi sie wydawalo, ze wczesniej nie natknelam sie na twoj blog - teraz juz wiem dlaczego!
    Ciesze sie, ze odkrylas jak zostawiac u mnie komentarze - brawo za wytrwalosc!
    Pozdrawiam cieplutko,
    Motylek

    OdpowiedzUsuń